Terefere.

Areliee

Temat założony na potrzeby wszelkich gaduł w naszej serii, a tych nie brak

Temat bez tematu, także piszcie, o czym chcecie i jak chcecie.

Żeby nie powtórzyła się sytuacja, że mnie Rudzia upomina, że mam nie gadać tam, gdzie się nie gada o bzdurach (niniejszym przyznaję się do winy i przepraszam Wesoly

).

Nie ukrywam, że idę na rękę również sobie, jako chronicznej gadule (co gorsza - gadule-plotącej-bez-sensu xD).

Buuuź, bejbs! ;*

Na początek Wam powiem, że mam 3 lektury do czytania i mi z tym faktem źle

Pomijając sprawdziany Jezyk

I wżeram żelki, a potem będę marudzić, że mam dużą pupę Wesoly

I, ha! Chyba znalazłam sobie towarzystwo na premierę Twilightaa <33

szokowirówka

a ja cholera mam jutro głupi sprawdzian z matmy. a mam dość. i mnie zapyta baba z polaka i gery. wrr! a co jest najgorsze? mam to gdzieś! poza tym - mam beznadziejny humor, wiecie? po prostu stwierdziłam, że nie jestem szczęśliwa, a w szkole udaję, że jestem.

Areliee

Bo szkoła to ogólnie jest jedna wielka udawalnia Wesoly

Szlag mnie trafia czasem.
Ogólnie, powinnam być w tej chwili szczęśliwa. I jestem. Ale, kurczę, przy całym tym szczęściu tam mnie boli wszystko w środku, że chcę się położyć i spać, a fizyka czeka

Dobija mnie remont, bo nawet nie mogę sobie poodpoczywać na podłodze, co uwielbiam, bo syf. Nie mogę sobie vivy na dole oglądać, bo tv tam nie ma.
I tak od 2 miesięcy.
Rany rany, to już przegięcie jest naprawdę.

A teraz ogólnie słucham sobie smętnej muzyczki i sama siebie dołuję, czyli robię to, co umiem najlepiej Wesoly

A w weekend tak dobrze mi wychodziła organizacja czasu! Widać za dużo jak na mnie xD

A w ogóle, to sępy szkolne mnie wkurzają i przysięgam, w końcu się wkurzę i komuś powiem trzy słowa za dużo, że na lekcje się chodzi, ew. wydaje się kasę na ksero, jak się chce notatki, a nie pożycza się zeszyty i nie oddaje albo żebra o skany. Kurnaa. Czy ludzie naprawdę myślą, że tylko oni mają zły humor, tylko oni problemy i w ogóle?
Mi też jest ciężko rano wstać, też ciężko wziąć długopis do ręki czasem, skupić się, notować...
A to sobie potem przyjdzie, 'Marta, pożyczysz?'. A Marta sierota, uległe dziecko wojny i się lituje.
Pocałujcie mnie w nos Wesoly

Dobra, tak tu teraz kozaczę, ale pewnie jak ktoś będzie żebrał, to znów ulegnę

Ale spróbuję nie Wesoly

[a ogólnie to stwierdziłam, że moim zawodem mogłaby być - maruda

. ile ja bym kasy na takim interesie zbiła! jestem urodzoną marudą! Wesoly

]

Aś

to ja podołuję się z Wami Wesoly

robiłam przez półtorej godziny projekt na plastykę, a i tak mi nie wyszedł... ale stwierdziłam, że lepszego już nie zrobię. mam jutro sprawdzian z matmy i nic nie umiem, nie wiem, czy nie będzie jakiejś niezapowiedzianej kartkówki, głowa mnie boli i mam ogólnie dosyć szkoły... (taa, ciekawe co powiem za rok x) )

no, koniec już.
i powiem Wam, że jakoś tak, jak włączałam internet (pierwszy raz dziś jestem, ja, z moim uzależnieniem) i weszłam na forum, to... jakoś tak lepiej mi się zrobiło Wesoly

Areliee

ha! bo to właśnie nałóg! [też jestem uzależniona i to straszne jest Wesoly

ale nie jest mi jakoś źle z tym Jezyk

]
jak pofolgujesz uzależnieniu, to Ci radośniej Wesoly

jej, ja już zapomniałam, że przedmiot pt. 'plastyka' istnieje. Pamiętam, że nie bardzo go lubiłam, bo nigdy nie miałam zdolności manualnych. Także współczuję i mam nadzieję, że jednak z tym projektem nie jest tak źle, tylko tak Ci się wydaje Wesoly

A ja naiwnie wierzę, że za rok, w stanie studenckim, będzie mi lepiej. I błagam, żeby tak było, bo inaczej to się zachlastam Wesoly

I siedzę już drugą godzinę nad fizyką i nie ogarniam tego mózgiem mym pustym xD

Aniak

Przeniosę tu moje marudzenie z shoutboxa:

co ja mam zrobić? mam na czwartek umieć na sprawdzian z gegry, odpowiadać z biologi, żeby mieć chociaż 2, angielski na 5 i historia na 5 (to ostatnie, to nie wiem po co, ale nauczyciel się uparł)

i też pozyczają ode mnie notatki z polskiego, a ja jak głupia ulegam

szokowirówka

a ja nawet nie notuję, bo siedzę w ostatniej ławce i pewne rzeczy do mnie nie trafiają. poza tym fatalnie jest z moimi ocenami... muszę wziąć się za siebie, ale nie wiem czy mi to wyjdzie... i dzisiaj cały dzień myślałam o czym nie trzeba, no ale. przynajmniej mam dobry humor! można sobie odpuścić dla tego.

Areliee

oczywiście!
ja miałam dobry humor w poniedziałek i zawaliłam matmę

alee. raz w roku można chyba. xD

Aniak - nie wiem, co masz zrobić.
Ja właśnie wróciłam do domu, a mam zrobić czytanie ze zrozumieniem na polski i nauczyć się słówek na francuski.
Pomijam fakt, że umieram ze zmęczenia xD
A na matmie będę liczyła na farta, bo ma pytać na oceny. Ale ja już fizycznie nie dam rady ogarnąć tych głupich zadań na powtórkę.

A jutro niby kończe 'szybko' - o 15, ale po szkole muszę jeszcze pobiegać po Gdyni, jak wrócę po tej 17, to znów będę zawalona robotą. I rany, mam dość.

I rany, chcę święta.

I aaaaach. Słucham sobie muzyczki z bajek Disney'a

Uwielbiaaam <3
A Piękną i Bestię mogę oglądać codziennie!
http://www.youtube.com/watch?v=uHnvErJOL3o

Aniak

A ja tak mogę słuchać też piosenki z Pocahontas Wesoly

Czytam teraz książkę Cejrowskiego i zauważam wiele podobieństw w wyglądzie mojego taty i tych indianinków, on w lecie jest tak samo ciemny Wesoly

Tak nawiasem, wiecie o tym, że prawdziwi indianie są genetycznie wydepilowani? Sporadycznie mają włosy pod pachami, o prawdziwej brodzie mogą marzyć Wesoly

Areliee

no co Ty?! jaka bekaa! chciałabym być Indianką... Smutny

Z tej zawalonej matmy dostałam 2. Nawet nie robi za bardzo, co chyba jest złym znakiem, bo mi ambicja umiera?
Albo po prostu tak bardzo chcę spaaać.

Jak napiszę prawdopodobieństwo na co najmniej 4, to to cudo będę mogła wybrać na poprawę

Wydrukowałam sobie dziś chyba z 60 stron zadań i matur na geo. Mam dwutygodniowe zaległości przez olimpiadę i tydzień do przodu zadania...
Cóż. Święta się uroczo zapowiadają xP

A w ogóle, to jestem niewyspana, jak zwykle, skopałam tę matmę i mam dobry humor. Niech mi ktoś wyjaśni tajniki mojego mózgu [Rudzia? Wesoly

] bo ja go nie rozumiem xD

Rudzia

Kochana a co ja Ci mogę powiedzieć?? Wesoly

szokowirówka

nie wiedziałam, że to powiem - tak, akurat ja! złota mistrzyni w marudzeniu! - ale wy za bardzo marudzicie! ciągle nauka, nauka, złe oceny. ja spadłam o 1, 8 w średniej, wiecie? ale do szkoły nadal z uśmiechem chodzę i niczym się nie przejmuję

i wiecie co wam powiem? liceum jest super!

Rudzia

Nie! Studia są super:P Ale Lilka ma racje z tym marudzeniem Waszym.

szokowirówka

ja tam w szkole bez przerwy się śmieję

Po prostu mam doskonały humor tam! nauka? hmm. chyba w moim odczuciu nie o to chodzi w liceum xD

Areliee

Hahaha. Lilkaaa, jak optymistycznie

I kto by pomyślał! Jezyk

Wiem, że za bardzo marudzę. Jestem mistrzem marudzenia <3
Ewentualnie, mogę Wam na chwilę zrobić oddech Wesoly

Idę 19 grudnia na imprezęęę.

Ostatnia 18 mojego rocznika ;(;(
To takie smutne! Jezyk