Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
memesik.
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Ona
|
Wysłany: Śro 14:17, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
u mnie bardzo rzadko gości pesymistyczne myślenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aś
Amor Fati
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Ona
|
Wysłany: Śro 14:27, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja czasem szukam dziury w całym, a innym razem pozytywnych stron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szokowirówka
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z twoich snów, bejbe. Płeć: Ona
|
Wysłany: Śro 21:25, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
a ja wyłamuję się spośród optymistów - zdecydowanie jestem bardzo surową realistką, a często popadam w stany depresyjno-pesymistyczne, choć czasem trudno to po mnie zauważyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rudzia
.alea.
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 7:35, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No to Ci współczuje:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szokowirówka
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z twoich snów, bejbe. Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 8:05, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
szczerze mówiąc - to właśnie optymiści mnie dołują xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rudzia
.alea.
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 11:32, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
a to czemuż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szokowirówka
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z twoich snów, bejbe. Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 16:24, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
oczywiście zależy to też od tego jak przejawia się ich optymizm. jednak jak patrzę na moich znajomych optymistów, to jakoś dołuję się. choć nikt z mojej klasy nie powie, że jestem jakąś pesymistką jednak wolę realizm, gdyż po byciu optymistą - w moim przypadku - przychodzi cierpienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniak
V-ce alea.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 16:40, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Lilka mam to samo. Pesymistyczno-realistyczne nastawienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szokowirówka
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z twoich snów, bejbe. Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 16:56, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
to się cieszę, że nie jestem odludkiem w tych sprawach (; bo według mnie, a przynajmniej po moich przeżyciach, optymizm nie jest wcale taki dobry. Pewność siebie, swoich wartości oraz wiara w nie - owszem. Jednak optymizm prowadzi nas często do zguby!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rudzia
.alea.
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 17:16, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ja jestem optymistką-realistką tak moge siebie nazwać. Dla mnie optymizm jest dużo lepszy niż pesymizm, który nie prowadzi do niczego dobrego, budującego itp. Ja tam wole być do większości pozytywnie nastawiona - lepiej wychodzi na tym moje życie, ja i moje zdrowie;) Oczywiście wszystko ma swoje granice, i zbytni pesymizm może doprowadzić do depresji, a zbytni optymizm do głupoty, ryzyka i nierealnych celów. Oba do śmierci;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Mrs Cullen
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: trójmiasto. <3 Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 2:11, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A ja to - buhahahaha.
Nie wiem, co jestem.
Czasem potrafię być skrajnie optymistyczna, czasem pesymistyczna, czasem zwyczajnie realistyczna.
Ostatnimi czasy moje życie ogólnie wywraca takie fikołki, że nijak nie umiem go opanować, co mnie nieco przeraża. Ale, właściwie, kieruję się zasadą "carpe diem" i nie żałuję ani chwili
I nagle poczułam, że naprawdę - każda chwila, każdy dzień jest ważny.
Bo nigdy nie wiadomo, co będzie jutro, jakie to jutro będzie... Trzeba wykorzystać to "dziś".
I nawet zaczęłam sobie lepiej wykorzystywać czas, wiecie?
I wierzę, że jutro może być najpiękniejsze w moim życiu. Maleńki ułamek mnie tak sądzi, ale wystarczający, by czasami zaburzyć wszystko to, czym kierowałabym się kiedyś.
To nie jest kwestia nabrania pewności siebie, raczej głupiej wiary i naiwności - ale, do diabła, skoro mi dobrze w tej chwili, czy ktoś ma prawo mnie oceniać?
Niech się zajmie swoim życiem.
A do śmierci, ogólnie rzecz biorąc, prowadzi wszystko. I to tylko kolejny powód, dla którego staram się lepiej wykorzystywać ten czas, który mam w tej chwili. Co nie oznacza, że nie myślę o przyszłości.
Myślę, i owszem. Często, może nawet za często.
I wiem, że te zwariowane dni się w końcu skończą, więc...
Tak! To kolejny powód, by czerpać z nimi całymi garściami.
Także na dzień dzisiejszy można chyba przyjąć moją postawę za optymistyczno-pesymistyczno-epikureistyczną.
Dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szokowirówka
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z twoich snów, bejbe. Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 16:45, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Areliee, ale czy czerpiesz te życie całymi garściami? Czerp, a nie marudź, moja mała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areliee
Mrs Cullen
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: trójmiasto. <3 Płeć: Ona
|
Wysłany: Sob 19:51, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm...
Nie wiem, czy czerpię. Czasami chyba za bardzo, potem się przejeżdżam i jest ała
I potem nie mam siły na nic, bo się przedźwigam w pewnym momencie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|